.:QQryQ:.

siemandero!!! QQryQ hehe wykorzystaLam jush to ze moja siorka wstaLa i krzykneLam to do niej =D mam wyjechany humorek =D narysowaLam sobie wczoraj ognie na przegubie od strony zyL i oczywi$cie starsza sie doczepiLa ze co ja robie ze na zyLach sobie rysuje.... =P ogLdam wLa$nie "koffane kLopoty" zawshe uwazaLam ze to niesprawiedLiwe ze taka pojebana Qjonka ma zajebista mame wyjechanego chLopaka (i dina i jessa) i w ogooLe jest przez wshystkich uwieLbiana... w prawdziwym zyciu tak niegdy siem nie dzieje =/ ja caLy czas siedze w domu i nei wiadomo czemu mam nadaL nadzieje ze jednak siwy po mnie przyjdzie... aLe to tyLko nadzieja =/ moja koffana mamusia od rana mi gadaLa ze mam i$c do ko$cioLa na poczatQ nawet siem cieszyLa bo my$LaLam ze znoof pojde do parQ i spotkam jaki$ znajomkoof aLe koffana mamusia szybko mnie tych nadzieji pozbawiLa mowiac ze pojdzie ze mna... a wkoncu wyszLo tak za zadna z nas nie poszLa... tyLko moja siorka zaostaLa wykorzystana do po$wiecenia bazi =D a do tego koffaniutka mamusia zaczeLa zauwazac ze potrzebuje komorki =D jestem szcze$Lia... jezeLi dodac jeszcze do tego to ze przyszLa wiosna i to ze znoof jestem sama na chacie to mozna powiedziec ze jestem hiperszcze$Liwa... =D hehe tyLko ze to ze jestem sama na chacie powoduje to ze nie mam do kogo krzyknac QQryQ =/ damy rade... pozdro nara$ka...