lol

tram tam tam :] dzisiaj były wybory przewodniczącej szkoły... niom i niestety Asia przegrała :[ ale to chyba dobrze przynajmniej dla szkoł bo bym ją chyba rozpierdoliła jak bym została przewodniczącą :] [ pseplasam za bluźnierstwo ] przynajmniej jestem vice :P

ostatnio [ w sobootke :P ] przyszli po mnie mooj qmpel z byłej klasy i jego qmpel, którego tesh wcześniej znałam... na dworku było ok 10 stopni [ 21:30 ] a ja rzecz jasna wyszłam w bluzeczce na ramiączka i w spódniczce :] tyaa... nie ma to jak moja inteligencja :P

dzisiaj trening... upps... a ja mam co miesięczny problem i mnie podbrzusze boli : a poza tym nie chce mi się ćwiczyć... nie zawsze musi mi się chcieć!! no ale pójdę... a Łucja jush chyba nie będzie chodzic... ma czarne stopy : opuszczają mnie wszyscy ;[ ale dam rade...  jest przynajmniej Chrupek i Hania... :*

ja : ładnie?

mama: agrafki w uszach? jak to wyglada? okroponie!!!

ja : ładnie :]